To jest post przetłumaczony przez AI.
Szansa na 'status' dzięki Meta 'Threads'
- Język pisania: Koreański
- •
- Kraj referencyjny: Wszystkie kraje
- •
- TO
Wybierz język
Tekst podsumowany przez sztuczną inteligencję durumis
- Po wprowadzeniu nowej usługi Meta 'Threads' na rynek, platforma zyskała ponad 30 milionów użytkowników, wprowadzając nową energię do branży mediów społecznościowych. Jednak użytkownicy zastanawiają się, jak zdobyć status na nowej platformie.
- Wprowadzenie płatnych odznak weryfikacyjnych na Twitterze stworzyło wrażenie, że 'status' można kupić za pieniądze, a reakcja opinii publicznej była negatywna.
- Autor podkreśla, że aby zdobyć status, należy być związanym z grupami o wysokim statusie, ponosić koszty jako symbol społeczny i dostarczać inne wiarygodne powody. Następnie analizuje te argumenty w kontekście przykładu Twittera.
W czerwcu rozpoczęła się walka gigantów mediów społecznościowych – CEO Twittera, Elona Muska, i CEO Meta, Marka Zuckerberga, o prawdziwy pojedynek, co wzbudziło ogromne zainteresowanie na całym świecie. Teraz, wraz z pojawieniem się nowej usługi Meta „Threads”, mającej stanowić konkurencję dla Twittera, sytuacja nabrała nowego rozmachu. Threads to platforma umożliwiająca komunikację tekstową w ramach 500 znaków. Od momentu jej uruchomienia 5 lipca, w ciągu zaledwie 16 godzin, zgromadziła 30 milionów użytkowników, co stanowi przełom dla branży mediów społecznościowych, która od dłuższego czasu zanikała, i przywróciło zainteresowanie publiczności.
Łatwa rejestracja poprzez powiązanie z kontem na Instagramie i znajomość dotychczasowych platform, gdzie użytkownicy byli sterowani algorytmami, a nie przez znajomych, mogły przyczynić się do tak szybkiego wzrostu popularności Threads. Jednak w początkowych postach na platformie można zauważyć pytania o to, co właściwie publikować w tym nowym miejscu. Oznacza to, że silne pragnienie użytkowników, aby poprawić swój status w tej nowej cyfrowej przestrzeni, wywołuje zamieszanie i wahania w początkowym planowaniu publikowanych treści. Warto zwrócić uwagę na ten fenomen.
„Status” to potoczne określenie używane do opisania pozycji jednostki w nieformalnej hierarchii społecznej. W każdej społeczności istnieją ludzie znani, wpływowi i szanowani, którzy zajmują szczytowe miejsca, większość ludzi znajduje się w środku, a ci mniej szczęśliwi znajdują się na dole hierarchii. Nasza pozycja w tej hierarchii wpływa na codzienne doświadczenia jako jednostki. Badania socjologiczne wykazują, że status społeczny wpływa na długoterminowe szczęście, motywuje do działania i sam w sobie stanowi cel, co czyni go podstawową ludzką potrzebą.
Zuckerberg i Musk mówią, że są gotowi do konfrontacji w „Las Vegas Octagon”. CNBC Make It | Gene Kim
Pod koniec 2022 roku Twitter wprowadził funkcję niebieskiego znacznika weryfikacji, pierwotnie dostępną tylko dla zatwierdzonych osób, czyniąc ją dostępną dla każdego za 8 dolarów miesięcznie. Oznacza to, że w rzeczywistości rozpoczęła się sprzedaż „społecznego statusu potwierdzonego wpływami”.Oficjalnie przedstawiono ją jako usługę subskrypcyjną zapewniającą ochronę tożsamości użytkownika, zwiększenie rozpoznawalności i dostęp do nowych funkcji. Jednak reakcja opinii publicznej była negatywna. Chociaż setki tysięcy osób dołączyło, znaczna część najbardziej aktywnych użytkowników nie zdecydowała się na subskrypcję, a niektórzy zrezygnowali z niej później. Dlaczego Twitter spotkał się z takim wynikiem? I w jaki sposób nowa usługa Threads, oferująca podobne płatne odznaki weryfikacyjne, może zareagować inaczej?
W swojej książce „Status i kultura” W. David Marx odpowiadając na pytanie „Czy można kupić status za pieniądze?”, twierdzi, że nie są potrzebne drogie przedmioty, a raczej zachowania będące pozostałością tego, jak się żyje.Oznacza to, że aby zmaksymalizować i ustabilizować status, musi być on powiązany z wzorcami zachowań, które rozumiemy jako kulturę, czyli obyczaje, tradycje, modę, trendy i gusty. Przykładowo, możemy pojawić się na ślubie w stroju sportowym, ale jeśli nie będziemy spełniać milczących oczekiwań innych gości, możemy zostać odrzuceni, dlatego chętnie ponosimy społeczne koszty wyboru odpowiedniego stroju na tę okazję.
W tym kontekście autor argumentuje, że wysoki status można osiągnąć poprzez połączenie trzech głównych elementów. Po pierwsze, należy być powiązanym z grupą o wysokim statusie. W Neapolu we Włoszech i w dzielnicy Savile Row w Londynie od dawna istnieją krawieckie, które obsługują królewskie rodziny, arystokrację i bogatych, co nadaje im prestiż rozpoznawany przez ogół społeczeństwa. Po drugie, niezbędny jest koszt w postaci społecznych znaków rozpoznawczych. Status wymaga czasu, wiedzy, sieci kontaktów i specyficznych gustów, co sprawia, że jego zdobycie jest trudne. Uzyskanie tytułu doktora lub MBA w danej dziedzinie opiera się na tych założeniach i w większości przypadków wiąże się z uzyskaniem statusu. Po trzecie, należy przedstawić wiarygodne powody, które nie ograniczają się do dążenia do statusu. Klasa biznesowa opiera się na założeniu, że menedżerowie muszą wykonywać pracę podczas lotu i zapewnić sobie odpowiedni odpoczynek, aby uzyskać przewagę nad innymi poprzez dostęp do salonów, pierwszeństwo w wejściu na pokład i spersonalizowane usługi, skutecznie maskując pragnienie wyższości.
ILUSTRACJA: ROSIE STRUVE; Wired.com
Stosując tę argumentację do wyników wprowadzenia płatnej funkcji niebieskiego znacznika weryfikacyjnego na Twitterze, możemy dojść do następującej interpretacji. Po pierwsze, niebieski znacznik weryfikacyjny na Twitterze, którego wprowadzenie inicjował Elon Musk, był ściśle związany z jego niezwykłymi poglądami politycznymi i wartościami. Dlatego dla osób, które chciały podzielić się jego wizją i zainteresowaniami, niebieski znacznik stanowił symbol entuzjazmu, podobny do masowego zgromadzenia, podczas gdy dla innych osób z przeciwnej strony, brak znacznika stanowił znaczący wybór, który symbolizował przynależność do społeczności, „której nie są częścią”. Po drugie, płatność za znacznik weryfikacyjny zmniejszyła dotychczasową wartość społecznych znaków rozpoznawczych. Na koniec, funkcje, które były oferowane za pomocą znacznika, takie jak dłuższe tweety i funkcje edycji, były trudne do zaakceptowania dla osób, które nie płaciły za niego.
Dla wielu osób rezygnacja z Instagrama jest nadal tak trudna, jak pozbycie się smartfona. Jednak ostatnie szaleństwo wokół funkcji „wyciszania” w grupowych czatach na KakaoTalk, jak to widać, użytkowanie platformy staje się coraz bardziej postrzegane jako obszar aktywnego wyboru.Oznacza to, że platformy te mają coraz mniej możliwości, aby opowiadać o sobie, że istnieją nad kulturą masową. Wojna o status stała się kluczową kwestią strategiczną nie tylko dla użytkowników, ale także dla firm platformowych. Warto zwrócić na to uwagę.
*Ten artykuł jest oryginalnym tekstem opublikowanym 10 lipca 2023 r. w gazeta elektroniczna z podpisanym artykułem..
Źródła